Czołgiści z Indii boją się realizować zadania ogniowe z użyciem armaty czołgów T-72, powodem jest wybuchająca w lufach amunicja. Odnotowano blisko 200 takich przypadków.
To nie początek problemów. Okazało się, że zakupiona w Rosji amunicja czołgowa kalibru 125 mm nie spełnia wymagań pod kątem precyzji prowadzenia ognia przy działaniach na wysokich wysokościach, jak przykładowo w Kargilu.
Problem amunicji dla indyjskich czołgów uzbrojonych w armaty kalibru 125 mm jest dosyć często podnoszony przez samych wojskowych, epopeja z problemami technicznymi także nie jest niczym nowym, znana jest od ponad dekady. Nie trzeba więc pakistańskiego czy chińskiego przeciwnika, wystarczą działania poligonowe by zniechęcić użytkownika do użycia własnego uzbrojenia.
Jak na człowieka, który nie spędził ani chwili w czołgu, taka informacja robi spore wrażenie. Stąd pytanie, czy jest to wyłącznie kwestia jakości sprzętu??? Czy też wyszkolenia żołnierzy??? Czy w naszych SZRP odnotowano tego typu przypadki, aby amunicja czołgowa eksplodowała w trakcie strzelań, w armatnich lufach??? Czy jest to specyfika IAF /India Armed Forcess/
Według informacji z tego hinduskiego forum wynika, że:
- eksplozje luf zdarzały się już wcześniej z indyjską amunicją, wtedy obarczono winą rodzimego producenta pocisków
- indyjskie T-72 są w kiepskim stanie, nie są remontowane w odpowiednim czasie
- kilkaset produkowanych na licencji luf nie zostało odpowiednio zahartowanych (sprawa ujawniona w 2001 roku)
Na tym forum zamieszczono też informację, że w 2006 roku zanotowano 26 przypadków eksplozji luf T-72 w Indiach. 14 dotyczyło importowanych, 12 rodzimej produkcji.
Obstawiam, że chodzi o zbieg czynników - kiepską jakość luf rodzimych i importowanych, wadliwą amunicję, zły stan techniczny czołgów.
Pomógł: 42 razy Wiek: 59 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 7300 Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro 19 Cze, 2013
Pozwólcie że obstawie tylko wadliwe wykonanie luf i brak należytej obsługi (powiedzmy między remontowej), bo jeśli rozrywa lufę to już nie jest popierdółka, co innego rozdęcie.
_________________ Z historii narodów możemy się nauczyć, że narody niczego nie nauczyły się z historii.
— Georg Wilhelm Friedrich Hegel
31 stycznia na poligonie w Rosji doszło do eksplozji T-72. Zginęło trzech członków załogi. Jako przyczynę podaje się pęknięcie w zamku działa.
To nie koniec nieszczęść, gdyż tydzień wcześniej na terenie tej samej jednostki, która prowadziła ćwiczenia eksplodował BMP-2. Zginął 1 żołnierz. 4 lutego na tym poligonie zginął następny żołnierz. Stracił przytomność zmiażdżony przez innych żołnierzy w zatłoczonym Kamazie.
Czyli w Rosji jak zwykle. Pomijając sposób traktowania własnych obywateli w wojsku rosyjskim, wypadek T-72 jest następnym przykładem, by pożegnać już ten czołg. Mam nadzieję, że polskie egzemplarze zostały w kraju wykonane lepiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum