Ciekaw jestem jakie są powody zatrzymania - czyżby nie chcieli stawić się dobrowolnie do prokuratury, czy też kolejna metoda zmiękczenia...
Nie mówię tu o powodach czysto merytorycznych...
Wygląda na to, że wojacy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za nieuzasadnione ostrzelanie z moździerzy ludności cywilnej w ramach doraźnej odpowiedzi na atak. Poniosły ich emocje, czy też było to rezultatem niedostatecznego wyszkolenia w zakresie stosunku do osób nie biorących udziału w działaniach zbrojnych? Jak daleko można posunąć się w walce z przeciwnikiem, którego praktycznie nie można odróżnić od cywilów? W operacjach takich jak ISAF jest to sprawa o fundamentalnym znaczeniu, ponieważ wszelkie błędy powodują wzrost wrogości ze strony tubylców i dają pożywkę do następnych ataków. Mam nadzieję, że prowadzone dochodzenie zakończy się jasną i jednoznaczną wykładnią dla następnych zmian naszego kontyngentu.
No cóż, poczekajmy jak się sprawa rozwinie. W każdym razie jestem ciekawy jak to wpłynie na system przygotowania do kolejnych misji w WP. A także na reakcje żołnierzy w sytuacji zagrożenia na terenie, gdzie przebywa dużo ludności cywilnej...
Z podobną sytuacją (biernością w sytuacji zagrożenia na skutek ograniczeń regulaminowych) jakiś czas temu borykali się Brytyjczycy w Iraku.
_________________ Mądrzy i głupcy popełniają taką samą liczbę błedów. Mądrzy ciągle nowe, głupcy zawsze te same.
Pomyłka w ostrzale moździerzowym
Zatrzymanie może mieć związek z wydarzeniami sprzed czterech miesięcy. W sierpniu tego roku, niedaleko granicy afgańsko-pakistańskiej polski patrol wpadł w pułapkę i odpowiedział ogniem. Pośpiesznie rozstawiono 40-milimetrowy moździerz. - Wystarczyła mała pomyłka na celowniku, by pociski spadły nie tam, gdzie powinny – powiedział kilka tygodni temu dziennikowi „Polska” anonimowy informator gazety.
A spadły na domy znajdujące się w okolicy, zabijając pięć osób i raniąc trzy, co potwierdziło dowództwo wojsk koalicyjnych (ISAF). Jednak według informacji nieoficjalnych zginęło wtedy aż osiem osób.
Poszkodowanym i rodzinom ofiar wypłacono odszkodowania i ofiarowano produkty pierwszej potrzeby, jedzenie i sprzęt gospodarczy. - Pasztuni przyjęli zadośćuczynienie, co oznacza, że nam przebaczyli - powiedział "Polsce" major Wojciech Kaliszczak, rzecznik polskiego kontyngentu w Afganistanie.
A co tutaj chodzi Nadgorliwość czy coś Prokuratora PKW
_________________ "Doświadczenie zmienia się proporcjonalnie do zrujnowanego sprzętu." Jak pomogłem to Kliknij w -> POMÓGŁ!
Ostatnio zmieniony przez Endriu48 Wto 13 Lis, 2007, w całości zmieniany 1 raz
"Ciekawe" zarzuty -tak np. w niedziele w okręgu Gamser w wyniku operacji bojowej zginęło 15 Talibów i 3 osoby cywilne. Czy gdyby w tej akcji brali udział nasi żołnierze to skonczylo by sie na postawieniu im zarzutów ?
http://www.rp.pl/artykul/68592.html
Ciekawe jak ewentualny proces wpłynie na procedury i czy czasem nie bedzie tak ze głowna procedura bedzie "zrywanie kontaktu bojowego", nie mowiac juz o calkowitym paraliżu decyzyjnym (bo przecież prokurator czuwa ).
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Wrz 2006 Posty: 167 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 13 Lis, 2007
TVN24: "może mieć związek (...) 40 mm moździerz (...) anonimowy informator"...Chyba lepiej wstrzymać się z komentarzami do jutra do przedstawienia oficjalnych zarzutów bo informacje TVN-u i dziennika "Polska", przynajmniej dla mnie, wyglądają jakoś mało wiarygodnie. I rzeczywiście, dlaczego sprawą zajął wydział ds. przestępczości zorganizowanej skoro sprawa ma niby dotyczyć tej akcji z sierpnia?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum