Wysłany: Sro 21 Lut, 2007 Tarcza antyrakietowa w Polsce
Oto następne rewelacje prasowe.
Cytat:
Tarcza będzie u nas
To w Debrznie koło Człuchowa powstanie antyrakietowa tarcza - dowiedział się Głos. Stacjonować ma tam około 1200 żołnierzy USA.
Jak się dowiedzieliśmy ze źródeł zbliżonych do Ministerstwa Obrony Narodowej, Amerykanie chcą tylko do Debrzna, a reszta potencjalnych lokalizacji była zwykłą zasłoną dymną.
Na drodze do oficjalnego ogłoszenia Debrzna miejscem lokalizacji tarczy stoją jeszcze ostatnie formalne uzgodnienia polsko-amerykańskie.
MON tymczasem milczy i wypowie się dopiero wtedy, gdy umowa będzie już podpisana.
Grzegorz Hołdanowicz, ekspert wojskowy i redaktor naczelny miesięcznika "Raport”, potwierdza nasze informacje. - Umieszczenie elementów amerykańskiej tarczy w Debrznie jest moim zdaniem przesądzone - uważa ekspert, który obszernie pisze o tym w najnowszym numerze periodyku. - Redzikowo i Zegrze (alternatywne lokalizacje, o których pisaliśmy - przyp. red.) są zdecydowanie za blisko dużych aglomeracji miejskich.
To samo mówi inny ekspert, Tomasz Hypki, redaktor "Skrzydlatej Polski”. - Tylko Debrzno. To już wiadome - mówi. Pod Debrznem ma być zakwaterowanych około 1000 do 1200 żołnierzy amerykańskich, z czego niewielka część wraz z rodzinami.
W bazie poza rakietami, których zadaniem będzie przechwytywanie rakiet dalekiego zasięgu, znajdą się wyrzutnie rakiet do obrony samej bazy. Koszt budowy to około miliard dolarów, dwa razy tyle ma kosztować jej wyposażenie. Nasze wojsko już się przygotowuje do jej powstania.
Mimo że na terenie bazy będą niemal wyłącznie Amerykanie, to polska armia musi być zdolna do szybkiej reakcji w wypadku ataku na nią. W Koszalinie powstaje zupełnie nowa jednostka wojskowa.
Słupska 7. Brygada Obrony Wybrzeża zostanie niebawem wzmocniona kilkusetosobową grupą żołnierzy z Trzebiatowa. Razem mają stworzyć zupełnie nową formację piechoty morskiej na wzór amerykański. Dowódca 7. Brygady kilka dni temu wyjechał na pięć miesięcy do Łodzi na intensywny kurs języka angielskiego.
Mirosław Burak, burmistrz Debrzna, opowiada się za budową tarczy. Liczy, że dolary zasilą miejską kasę. - Mam nadzieję na amerykańskie inwestycje, przy których zatrudnienie znajdą mieszkańcy - mówi burmistrz. - Najpierw jednak chcielibyśmy poznać korzyści i zagrożenia, jakie płyną z lokalizacji bazy w naszym sąsiedztwie.
Zdania mieszkańców gminy Debrzno są podzielone. Jedni są za - bo widzą szanse na pracę, inni - przeciw, bo boją się zapowiedzi Rosjan o wycelowaniu ich rakiet w bazę. Eksperci uważają jednak, że rosyjscy generałowie chcą tylko zbić kapitał na strachu i przy tej okazji unowocześnić swój przestarzały sprzęt.
- Zagrożenie ze strony Rosji jest raczej wyolbrzymiane - dodaje Hołdanowicz.
_________________ "...Nic nie jest skończone dopóki się nie skończy..." MIŚ YOGI
Na tyle, na ile pozwala mi stwierdzić wiedza jaką posiadam:
Obawy przed Rosją jak i rosyjskie pogróżki są mocno przesadzone. Nie sądzę by w obecnej sytuacji geopolitycznej Rosja myślała poważnie o jakimkolwiek ataku. Myślę, że nie powinniśmy obawiać się czegokolwiek z tej strony.
Natomiast przy lokalizacji elementów tarczy na terytorium Polski dobrym rozwiązaniem, już kiedyś dyskutowanym, byłyby bazy amerykańskie na terytorium Polski. Oczywiście - nie eksterytorialne. Pod pełną jurysdykcją naszej MP (Military Police).
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Ciekawe skąd ta wiedza. Ostatnio oglądałem reportaż w którym mówione było że baza taka może powstać tylko w bezpośredniej bliskości morza,ponieważ podczas startu antyrakiety jest wytwarzana taka energia cieplna którą zniwelowac może tylko potężny akwen wodny.A Debrzno niestety nie jest umiejscowione nad morzem.Zresztą wydaje mi się, że lokalizację poznamy juz po podpisaniu umowy.A może nikt tej lokalizacji nie poda-gdyż położenie bazy będzie tajne?
To proste - byłem tajnym acz świadomym współpracownikiem WSI.
wojtek napisał/a:
(...) Ostatnio oglądałem reportaż w którym mówione było że baza taka może powstać tylko w bezpośredniej bliskości morza,ponieważ podczas startu antyrakiety jest wytwarzana taka energia cieplna którą zniwelowac może tylko potężny akwen wodny. (...)
Ale Ty tego tak "na poważnie" to oczywiście nie przytaczasz?
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Oczywiście ,że sie śmieję każdy powód jest dobry do podważenia miejsca dyslokacji elementów tarczy.Zwróciłeś uwagę ile to miejscowości już mówiło że baza będzie u nich?
Mam wiedzę z pierwszej ręki. Lokalizacjię antyrakietowej tarczy obiecał debrznieńskim złomiarzom min. Przemysław Edgar G. (ten od polowego dworca PKP we Włoszczowej!)
Pomógł: 119 razy Wiek: 51 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Sro 21 Lut, 2007
Głos Pomorza napisał/a:
Redzikowo i Zegrze (alternatywne lokalizacje, o których pisaliśmy - przyp. red.) są zdecydowanie za blisko dużych aglomeracji miejskich.
wojtek napisał/a:
Ostatnio oglądałem reportaż w którym mówione było że baza taka może powstać tylko w bezpośredniej bliskości morza,ponieważ podczas startu antyrakiety jest wytwarzana taka energia cieplna którą zniwelowac może tylko potężny akwen wodny
Redzikowo - owszem,ma kawałek do wody.Ale o lokalizacji w Zegrzu pierwsze słyszę.Tylko czy to chodzi o to Zegrze nad Zalewem Zegrzyńskim Bo jeżeli tak to wody jest opór,ale co by było z planowanym "skarbcem NBP".
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Coś było (jest)na rzeczy jeżeli chodzi o Zegrze k. Koszalina, bo Prezydent (właśnie) Koszalina wysłał protest do Warszawy, że lokalizacja w Zegrzu zaszkodzi miastu i regionowi zwłaszcza jeżeli chodzi o turystykę.
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Gratuluję tarczy STOP Gaz STOP Ropa STOP Mięso STOP
_________________ Powyższy post wyraża opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny! Wink
Oprócz Polski i Czech również Wielka Brytania może się stać ogniwem amerykańskiej tarczy antynuklearnej. Jak potwierdził rzecznik Downing Street, brytyjski premier Tony Blair rozmawiał już z Amerykanami, na razie niewiążąco, proponując im rozmieszczenie w Anglii rakiet antybalistycznych.
Można odnieść wrażenie - i w tym duchu mówią o tym brytyjskie media - że Tony Blair niemal na własną rękę wmanewrował Wielką Brytanię w tę imprezę - i to już niemal na odchodnym, bo w tym roku ma ustąpić z rządu.
Media przypominają, że tarcza działa na Rosjan jak czerwona płachta na byka i Kreml grozi nową zimną wojną.
I konserwatywny „Daily Telegraph", i lewicowy „Guardian" przytaczają opinie części Labourzystów oburzonych, że premier i jego zaufani koledzy rozmawiali z Amerykanami poza plecami parlamentu. Ale dziennik „Independent" przypomina, że przecież rząd już 4 lata temu zgodził się na modernizację amerykańskiej stacji radarowej w Anglii tak, aby mogła obsługiwać projektowaną tarczę antyrakietową.
„Times" zastanawia się, czy Wielka Brytania ma w ogóle jakieś inne wyjście, bo przecież Londynu nie stać na własną tarczę przed zagrożeniem np. z Iranu. A jeden z czytelników „Timesa" stwierdza pragmatycznie: „Dopóki to nie my musimy płacić za te bzdury, niech sobie Amerykanie wyrzucają pieniądze jak chcą. Trzeba im tylko policzyć wysoki czynsz za te kilka pól w Yorkshire." (ak)
P Putin chyba zżieleniał ze złości,co o tym sądzicie
Pozdrawiam
_________________ Głupiec odrzuca to co widzi, a nie to co myśli; mędrzec odrzuca to co myśli, a nie to co widzi. Huang Po
Już ładny czas temu zwróciłem na Forum uwagę na to, że Debrzno zniknęło nagle z oferty sprzedaży AMW (a Zegrze Pomorskie nie). Widać to był rzeczywiście "znak"
Przepraszam, ale zadam głupie pytanie: Redzikowo leży w linii prostej od morza w odległości ok. 15 km. Jak to się ma do tak powszechnie podnoszonej kwestii "chłodzenia" instalacji startowych? Przecież musieliby potężne rurociągi budować...
[ Dodano: Nie 25 Lut, 2007 ]
Już ładny czas temu zwróciłem na Forum uwagę na to, że Debrzno zniknęło nagle z oferty sprzedaży AMW (a Zegrze Pomorskie nie). Widać to był rzeczywiście "znak"
Przepraszam, ale zadam głupie pytanie: Redzikowo leży w linii prostej od morza w odległości ok. 15 km. Jak to się ma do tak powszechnie podnoszonej kwestii "chłodzenia" instalacji startowych? Przecież musieliby potężne rurociągi budować...
Ciekawe tylko, że teraz mówi się o 1200 amerykańskich żołnierzach, jeszcze niedawno czytałem, że ma być ich w granicach 600, ciekawe ilu przyjedzie na prawdę
Pomógł: 7 razy Wiek: 56 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 6431 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 25 Lut, 2007
Nie wiem skąd przekłamanie. Personel ma liczyć ok. 400-500 osób (w Czechach ok 200 z czego ok. 100 to żolnierze ochrony), z czego tylko część z rodzinami. Zatem miasteczko w całości miałoby liczyć 1000-1200 osób z rodzinami i jakimś personelem administracyjnym. Nie 1000-1200 żołnierzy.
_________________ Grzegorz Hołdanowicz - RAPORT-wto
O+N+C
Służba!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum