Cześć, jestem nowy na forum jak i w wojsku. Mam problem, taki a mianowicie: technik przekazał mi sprzęt samochód Jelcz.
Na protokole nie było wypisane żadnego dodatkowego osprzętu i na moje pytanie czy do niego dochodzą jakieś dodatkowe rzeczy, zaprzeczył.
Podpisałem i po tym dowiedziałem się od kolegów że cały spis sprzętu znajduje się w karcie sprzętu. I teraz takie pytanie co ja mogę zrobić, bo na pewno dużo z tych rzeczy nie ma na kompani i czuję się mega oszukany.
Dodam, że protokol kazał mi podpisać gdy samochód był na kucie i przekazanie bylo 2 dni temu.
Czy mogę spróbować napisać jakieś odwołanie od tego lub skargę?
Pomógł: 45 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 14109 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sob 27 Kwi, 2024
Nie no, ja rozumiem, że on ten samochód widział, może jeździł. Mniej więcej tam były koła, silnik, migacze itp. Diabeł tkwi w szczegółach czy ta karta sprzetu była wymieniona jako załącznik do protokołu itp.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Najpierw powinien ukazać się pkt. w rozkazie dziennym o przekazaniu sprzętu, jak nie ma takiego punktu a w protokole znajduje się sam pojazd bez wyposażenia oraz MPSu to śpij spokojnie.
Czyli stare wojskowe przysłowie: "Młodego to i przyroda zrobi w ch...", jest nieśmiertelne.
_________________ - Nie jestem maszyną, jestem człowiekiem. (von Horn)
- W domu!!! W fabryce od pana nie wymaga się egzaminów na człowieczeństwo ani egzaminów na humanitarność, w fabryce potrzebne są pańskie mięśnie i mózg pański i tylko za to płacimy panu (Borowiecki)
Pomógł: 4 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2009 Posty: 166 Skąd: Polska
Wysłany: Nie 28 Kwi, 2024
Może mam złe podejście, ale ja to bym koledze radził najpierw sprawdzić te wyposażenie zgodnie z wykazem, a jak czegoś nie będzie to pytać, gdzie może być - np. tego technika co twierdził, że jest. Co nie zmienia faktu, że podpis to podpis i odkręcić to będzie ciężko jeśli czegoś brakuje. Jeśli brakuje, to nic tylko trzymać kciuki, żeby to nie było zbyt drogie.
Z tym przekazywaniem to jest tak, że trzeba to robić rzetelnie i skrupulatnie - jeśli się da. Natomiast nieraz jest tak że przychodzi rozkaz że masz przejąć sprzęt, którego na oczy nie widziało się... niejeden to przeżył. Tak samo jak "na pewno jest wszystko"...
_________________ Zacząłęm od zera, i sporo mi go jeszcze zostało...
ex. Najtańsza Siła Robocza || ex. Aktywna Rezerwa Każdy zasługuje na mądrego przełożonego. Niektórzy go bezwzględnie potrzebują.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 547 Skąd: Wybrzeże
Wysłany: Czw 16 Maj, 2024
Dawno temu kolega dostał polecenie przyjęcia laboratorium fotograficznego na Starach 660M. Jak można było się domyślić wszystko było mocno po terminie przydatności do spożycia. Kolega skorzystał z przysługującego mu prawa i powołał komisję.
Nad ranem jak się komisja zebrała przed "garażem" gdzie były przechowywane to się okazało, że drzwi nie chcą się w pełni otworzyć. Niezrażony tym kolega wziął w dłoń aparat fotograficzny i dał nura do środka. W tym momencie komisja w tył zwrot... następnego dnia problem miał już innego właściciela.
To nie tylko wojsko - wszędzie tam gdzie jest "mienie znacznej wartości", trzeba uważać i wszystko na kwit...
Teraz o tyle jest dobrze że są telefony z aparatem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum